Fundator nakładem środków materialnych i własnym staraniem przy czyniać się do powstania klasztoru, a gdy powołał go do życia, opiekował się nim, oddając na jego usługi potęgę polityczną, w pływ y, bogactwo-Członkowie konwentu zdawali...
moreFundator nakładem środków materialnych i własnym staraniem przy czyniać się do powstania klasztoru, a gdy powołał go do życia, opiekował się nim, oddając na jego usługi potęgę polityczną, w pływ y, bogactwo-Członkowie konwentu zdawali sobie sprawę z pomocy, której ich zgromaczenie doznało ze strony fundatora, a czasem nadal doznawało. Przed miotem niniejszej pracy są poglądy członków zgromadzenia dotyczące roli którą założyciel pełnił na rzecz swego klasztoru. Nie będziemy oma wiać całości problematyki. Zajmiemy się tylko jednym zagadnieniem. Za dany m ianowicie pytanie, czy w opinii osób związanych z konwentem jego fundator korzystał z mocy sakralnej, sprawując swą rolę 1. Problem ten będziemy rozpatrywać w odniesieniu do Niemiec wieków XI i XII. W analizie posłużymy się tylko przykładami, nie dążąc do w y czerpania materiału. Chodzi nam bowiem tylko o stwierdzenie, czy wspomniane zjawisko występowało. Nie będziemy się natomiast starali o ustalenie jego przyczyn czy też o ocenę jego znaczenia. II Ważne dane dotyczące interesującego nas zagadnienia zawiera F undatio m onasterii B ru n w ilaren sis (dalej: FB), utwór powstały w Brauweiler m ięlzy 1065 a 1090 r. 2 Zwrócimy zrazu uwagę na ten fragment, w któ Rom an M ichałowski rym jest mowa o powstaniu klasztoru brunw ilerskiego3. Matyldapowiada autor-złożyła ślub, na mocy którego zobowiązała się dokonać fundacji. Uczyniła to w dniu, w którym zawarła związek małżeński z palatynem Ezzonem. Minęło w iele lat, zanim ona i jej mąż przystąpili pod wpływ em natchnienia bożego do spełnienia ślubu. Udali się do Rzymu, aby u papieża zasięgnąć rady. Papież udzielił im absolucji, obdarował krzyżem zawierającym relikwie i wyraził zgodę na założenie klasztoru. Po powrocie Ezzo zaczął się zastanawiać, gdzie by w swoich dobrach wznieść fundację. Myślał zrazu o Duisburgu lub o wyspie św. Switberta na Renie (obecnie Kaiserwerth). Pewnego razu Matylda przechodząc koło kaplicy w Brauweiler, zaszła do niej na pacierz. Po modlitwie, znużona drogą i upałem, położyła się pod drzewem i zapadła w drzemkę. We śnie ujrzała, jak otwarło się niebo i jaśniejąca kula spłynęła na umiłowane Bogu miejsce, oświetlając je wielkim blaskiem. Ezzo uznał to za znak z niebios i w Brauweiler postanowił założyć klasztor. Za pośrednictwem arcybiskupa Pilgrima poprosił Poppona ze Stavelot o pomoc w zorgani zowaniu zgromadzenia, czego ten nie odm ów ił4. Zgodnie z treścią opowiadania założenie konwentu, w szczególności zaś obranie dlań odpowiedniego miejsca, nastąpiło na skutek interwencji zaziemskich m o cy 5. Była ona konieczna: bez niej Ezzo i Matylda na pewno dokonaliby fałszywej lokalizacji klasztoru, a może w ogóle nie podjęliby ślubowanego przed laty dzieła. Do powstania konwentu przy Kölnisch-N iederrheinischen U rkunden ("Biijdragen van het Instituut voor middeleeuwsche geschiedenis der iRíjks-Universiteit te U trecht", Bd. VII), s. 170-198, za powstałe ipo ililSO r. 'Wąttpliwości te okazały się (bezpodstawne i obecnie utw ór datuje się na la ta 1065-1090; przede wszystkim E. Wisplinghoff, Die U rkunden fälschungen aus dem B enediktinerkloster B rauw eiler bei Köln, "Jahrbuch des Kölniscłien •Geschichtsvereins" Bd. >31-32, 1967, s. 91 nn. i E. M üller-M ertens, Regnum Teutonicum. Aufkom m en und Verbreitung der deutschen Reichs-und K önigsauf fassung im früheren M ittelalter, Berlin 1970, s. 062-2712. Problemem nie do (końca rozwiązanym jest ipytanie, azy cały utw ór powstał jednocześnie, czy też składa s.ię z tekstu zasadniczego i późniejszego dodatku. Jeśliby źródło zostało napisane za jednym zamachem, tnzeba b y je datow ać na lata 1077-1090. Na ten tem at przede wszystkim E.